Zaaranżowanie pokoju dla naszej dwuletniej Melisy było dla mnie nie lada wyzwaniem, bo jak wiadomo szewc bez butów chodzi...Tak też jest w profesji wnętrzarskiej ;)
Najzwyczajniej w świecie Meliska to stworzenie stadne. Pewności i śmiałości, a tym samym chęci do zabawy, nabiera tylko w otoczeniu, w których jesteśmy my i inni bliscy jej ludzie.Takie środowisko jest idealne dla tej iście towarzyskiej dwulatki.
Dlatego kiedy ostatecznie podjęliśmy decyzję o eksmisji Melisy z naszej sypialni, zrodził się w mojej głowie pomysł na małe prze-aranżowanie pokoju, który przez wcześniejsze lata służył za gościnny.
Starałam się, aby znalazło się w nim wszystko czego dwulatkowi potrzeba i co sprawi jej radość. Łóżeczko zamieniliśmy na łóżko dla starszaka (dostała w spadku po siostrze ;). Półki zrobione ze skrzyń na owoce zawisły nisko pod skosami, tak aby mogła mieć swobodny dostęp do ulubionych zabawek i książek.
Zabawkowa kuchnia, którą stworzyliśmy kilka lat temu przeszła lekki lifting, a w ślad za nią domek dla lalek, który do tej pory straszył mnogością intensywnych odcieni różu. Do tych lekkich zmian użyłam białej i szarej farby oraz kawałka tapety.
Zabawkowa kuchnia, którą stworzyliśmy kilka lat temu przeszła lekki lifting, a w ślad za nią domek dla lalek, który do tej pory straszył mnogością intensywnych odcieni różu. Do tych lekkich zmian użyłam białej i szarej farby oraz kawałka tapety.
Niską skrzynie na zabawki pomalowałam na biało i spersonalizowałam przy użyciu szablonu. Karnisze, które do tej pory były w srebrnym połysku pomalowałam na biało, tak aby wpasowały się w całość pokoju. Za stolik nocny służą trzy pniaki, które oczyściłam i pomalowałam tą samą szarą farbą, której użyłam do domku dla lalek. Komoda, która wcześniej służyła za przewijak, przemalowałam na biało i dodałam gałki w kształcie białych sówek.
Do tego miękki okrągły dywan do zabawy, bo jak wiadomo na podłodze najfajniej jest ;)
I na tym skończyła się podstawowa zabawa z urządzaniem. Zakupów było niewiele, ponieważ w pokoju Melisy, jest duża zabudowana szafa, którą z ciemnobrązowej przemalowaliśmy jakiś czas temu na biało, także dodatkowe miejsce na przechowywanie nie było konieczne. Wiedziałam, że pokój musi być jasny, i stonowany, ponieważ dziecięce zabawki mają w sobie tyle intensywnych kolorów, że to wystarczy aby pobudzać dziecięcą wyobraźnie.
Jednak aby pokój w pełni nabrał charakteru i jednocześnie był spójny z resztą domu, białą ścianę przy której stoi łóżko, ozdobiłam szablonem z wzorem jodełki w kolorze szarym.
Nie byłabym sobą, gdyby i w tym pokoju nie pojawiły się grafiki. A że wybrany przeze mnie wzór z szablonów mocno nawiązywał do indiańskich motywów to i grafiki wybrałam w takim klimacie.
Z trzech desek zmontowaliśmy z mężem półkę, na której stanęła galeria. Podobną możecie dostać w szwedzkiej sieciówce, jednak mi był potrzeby konkretny wymiar. Obrazy, które pojawiły się w galerii, w całości wybrałam w sklepie posterilla wraz z ramami w kolorze naturalnym. Do kompletu dobrałam jeszcze proporczyk z grafiką. To właśnie ta galeria w pełni określiła pokój, który mocno nieustawny, poprzez swoje skosy, okazał się szyty na miarę potrzeb mojej małej, towarzyskiej Meliski 💓...
Plakaty użyte w galerii:
50-70 Tipi
30-40 Trzy pióra
30-40 Pióro
21-30 Adventure is waiting
tekst: Jasminhome
zdjęcia: Jasik Bartek Photography & Jasminhome
p.s. Aga 💗
30-40 Pióro
21-30 Adventure is waiting
tekst: Jasminhome
zdjęcia: Jasik Bartek Photography & Jasminhome
p.s. Aga 💗
Ja kompletnie nie mam pomysłu na aranżacje pokoju moich synów , nie chce iść w błękit, ani zieleń, chce coś wyjątkowego, co będzie im się podobało przez wiele lat. Jedyne czego jestem pewna to tego, że materace dla dzieci będą z firmy PlantPur :)
OdpowiedzUsuńWażne jest, aby w pokoju dziecięcym było jak najmniej elementów, które mogą być nośnikami kurzu. Warto też odwiedzić sklep środki czystości i zaopatrzyć się w odpowiednie środki do dezynfekcji.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń