26 maja 2015

dla Mam ...



Pisze ten krótki tekst a w moich ramionach malutka Meliska odbywa drzemkę. I inaczej niż zwykle nie mam ochoty jej odkładać do łóżeczka. Bo dziś jest takie cudowne święto. Święto kobiet, które kochają, tulą, całują, karmią, wychowują, chronią przez złym, dbają ... 
Teraz oprócz bycia córką, jestem też mamą i dlatego tak dobrze rozumiem jak cudownie jest usłyszeć od dzieci, że kochają i kochać będą, bo miłość do mamy jest bezwarunkowa. 
Dzisiaj wnętrza ustępują miejsca, bo dziś jest taki cudowny dzień ...

Wszystkie kwiaty świata wspaniałe mamy dla Was...

Marta
















photo by pinterest


23 maja 2015

shopping ...



Jakby przypadkiem mój mąż postanowił dokonać remontu naszego domu to ja chętna jestem ;) Bo jednym kobietą nic tak nie poprawia humoru jak babskie zakupy, wizyta u fryzjera czy kosmetyczki, ale jest też taki gatunek bab (do którego i ja należę) który ma wielką radość z remontów i zakupów w sklepach wnętrzarskich. Tak już mam, że dużo więcej frajdy sprawia mi wizyta w castoramie niżeli kupno kolejnej kiecki. I chyba dlatego robię w życiu to co robię ;)

A tak serio to jest takie miejsce w internecie do którego nie powinnam chyba zaglądać ... Westwing.pl
To cudowna skarbnica dodatków wnętrzarskich. Znajdziecie tam wszystko czego dusza zapragnie. A że moja dusza zapragnęła zbyt wiele to podzielę się z Wami tą wiedzą ;)
Jedno jest pewne, że gdyby ktoś potrzebował wyposażyć dom w meble i dodatki dobrej jakości i w przystępnej cenie to na Westwing.pl znajdzie wszystko. Zresztą sami zobaczcie jakie skarby tam mają !!!


loftowo...


lekko retro...


 pastelowo...

wspaniałego weekendu ...

Marta



19 maja 2015

Wood and white ...



















Końcówka maja przed nami a na dworze ni widu ni słychu ładnej pogody. Gdzieś pojedyncze dni dostarczały nam troszkę słońca, żeby już kolejnego dnia poczęstować nas wietrzyskiem i zimnem. I tak oto niedopieszczeni pogodowo, spędzamy czas w naszych czterech ścianach zamiast wygrzewać się na słoneczku. 
Ale żeby w tych naszych domach było równie przyjemnie warto wprowadzić do wnętrza naturę. I nie mam tu na myśli kwiatów w doniczce (choć je bardzo lubię). Chodzi mi bardziej o naturalne zaaranżowanie (jak kto woli umeblowanie) przestrzeni tak abyśmy czuli się w niej dobrze. Ja osobiście czuję się dobrze w domu kiedy wszystko co w nim się znajduje jest przyjemne dla zmysłów.  Uwielbiam drewno w każdej jego odsłonie, choć najbardziej to na którym widać wszelkie pęknięcia, sęki, niedoskonałości. Lubię czuć pod dłonią jego strukturę. Przyjemność sprawia mi również obcowanie wśród naturalnych tkanin- len, bawełna (nie przeszkadza mi kompletnie fakt, że potwornie się gniotą). Nie lubię kanap obitych skórą lub czymś co ma ją udawać. Nie wyobrażam te sobie w swoim domu lamp z kryształkami, koralikami i innymi udziwnieniami. Światło powinno ubierać dom w przytulność i dawać poczucie relaksu. Jak będę potrzebowałam poczuć się księżniczką to pojadę pozwiedzać Zamek w Książu. Dom ma być domem. Dla mnie granica pomiędzy domem a ogrodem powinna być zatarta na tyle na ile jest to tylko możliwe. Dlatego dzisiaj na dworze deszcz i słońca brak a ja przy szeroko otwartych drzwiach tarasowych, z kubkiem herbaty z miodem, nasłuchując jednym uchem czy nie budzi się moja Meliska a drugim śpiewu ptaków ,piszę ten post z nadzieją, że może ktoś z Was też tak jak ja w domu ceni sobie ponad wszystko naturalność. Ależ się poetycko zrobiło ;)

Marta




photo by pinterest

14 maja 2015

Skandynawskie pokłady wyobraźni...










  Po pierwsze dziękuję Elle Decor za to, że będąc na macierzyńskim dba o moje pokłady wiedzy. Bo czas karmienia mojej córki to dla mnie czas na dobrą lekturę ;)
 I w ten oto sposób powstał ten post. Czytając artykuł  poświęcony Orli Kiely (irlandzka designerka, której desenie zna chyba każdy) uświadomiłam sobie, że nawet minimaliści otarli się podczas swojej egzystencji o wzór, deseń czy grafikę, która postała w głowie jakiegoś wizjonera. 
Dla mnie tekstury, stworzone przez twórców skandynawskich są mistrzostwem świata. Bo w swojej nienachalnej formie trafiają do wielu a do tego są ponadczasowe. 
Niezależnie od tego czy mam na myśli wzornictwo norweskie, które mi osobiście kojarzy się ze świąteczną atmosferą ( jelenie, choinki, szarość z czerwienią i bielą ) czy też szwedzki i duński klimat, który z kolei dla mnie łączy się doskonale z wiosną i latem (mam na myśli wszelkie tekstury w pastelowych odcieniach). Dla mnie wszystkie zasługują na gromkie brawa. Obecnie większość przeciętnych zjadaczy chleba (w tym ja) potrafi patrząc na poduszkę, dywan bądź koc z mocno graficznym czarno białym wzorem (krzyż, trójkąt czy zygzak) stwierdzić, że wywodzi się on z twórczej Skandynawii. 
I chociaż zawsze zdawało mi się, że wzory są nie dla mnie i odbiegają od mojego poczucia estetyki to odszczekuję wszystko, gdyż skandynawskie skradły moje serce i tak już chyba zostanie ... 
A wam który wzór najbardziej przypadł do gustu ?
A może wszystkie ?

Marta


photo by pinterest

5 maja 2015

Zrobiona na szaro ...


Szaro buro i ponuro... Nie wiem kto to wymyślił ale dla mnie jest to zwrot iście nietrafiony, czego potwierdzeniem jest coraz większa liczba dodatków w tym właśnie kolorze. I bardzo dobrze, bo szarość to przytulność, harmonia oraz dobra energia. Wiem, że piszę na przekór wiedzy jaką nabyłam, gdyż według podręczników kolor ten odbiera energię i nieodpowiednio zestawiony może powodować stany depresyjne !!! Tak, tak ;) Tyle wiedzy książkowej. 
Dla mnie szary jest wyjątkowy nie tylko w formie dodatków ale również zastosowany jako tło, gdyż doskonale uwydatnia inne kolory a dodatkowo współgra z większością z nich. Szarość jest dla każdego, niezależnie od tego jaki styl wnętrz jest nam bliski. Umiejętne dobranie odcienia gwarantuje sukces. A już połączenie szarości z drewnem i naturalnym światłem (w stylu nordyckim) bądź zestawienie jej z bielą i pastelami wprowadza mnie w błogostan ;)
Jeśli jednak ktoś lubi poszaleć to cudownie na szarym tle prezentuje się żółty, pomarańcz czy jasna czerwień.
Ograniczenia są tylko w naszej głowie ;)

Ubrana na szaro Marta














foto by pinterest

2 maja 2015

Kanapowiec ...


 Weekend majowy trwa. A wraz z nim, bez względu na warunki pogodowe, trwają nasze długo planowane urlopy. Nawet jeśli niektórym dopisze szczęście i zaznają słońca podczas spacerów to i tak w końcu w sposób całkowicie naturalny umiejscowią się na sofie. Bo mebel ten, choć znajduje się w każdym domu jest na co dzień niedoceniany a wbrew pozorom odgrywa ważną rolę w naszym przyziemnym funkcjonowaniu. Temat na dziś : Kanapa, sofa, wypoczynek .... (jak kto woli)