Doba jak miała tak ma 24 godziny... Nic więc dziwnego, że Duńczycy znaleźli klucz jak pomimo pędu i natłoku obowiązków, mieć hygge-momenty dla siebie, bliskich, przyjaciół oraz stworzyć dom, w którym czujemy się hyggelig...
Jak znaleźć hygge we własnym życiu? Nie wiem.
Dla mnie drogowskazem okazała się książka Marie Tourell Soderberg - Hygge Duńska Sztuka Szczęścia. którą Wam z czystym sumieniem polecam.
Niezbyt przychylny ludzkim istnieniom klimat Skandynawii przyczynił się do powstania w kulturze Skandynawów wizji domu jako bezpiecznej przystani, w której rodzina jednoczy się i zbiera siły do kolejnego starcia ze światem zewnętrznym...
Takiej przystani życzę Wam i sobie samej, bo w atmosferze bliskości i zaufania łatwiej odnaleźć hygge.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz